wszystkie drogi prowadzą do baru. w trosce o własne życie i zdrowie - bo awionetki spadają ostatnio z polskiego nieba częściej niż deszcz - ulokowałem się dziś w piwniczce przy legionowskim Rynku. obok redakcji lokalnej gazety działa tam pub Ciemnia. nawet w upalne popołudnie w lokalu utrzymuje się przyjemny chłód. miodowy ciechan smakuje więc wybornie ale jeśli chodzi o żarcie to nie ma na co wydać. przy stolikach pustawo. nasze życie towarzyskie kwitnie w supermarketach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz