Potem, aby połączyć przyjemne z pożytecznym, pożeglowałem do naszego Muzeum Historycznego.
Co tu kryć - bardziej poruszył mnie rześki smak łomżynskiego podkapslowego niż świadectwo szkolne Czesława Centkiewicza wystawione w gablocie zacnego gmachu przy Mickiewicza 23.
Ale to tak między nami.
To musiałeś być nieźle nawalony i widziałeś rzeczy, których nie ma (pewnie w miejsce białych myszek). Na tej wystawie nie ma świadectw szkolnych Centkiewicza.
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie,
Usuńkażdy poprawia sobie samopoczucie jak uważa. Ja smakiem łomżyńskiego, Ty jak widzę upuszczaniem żółci. Wystawiony w gablocie dyplom inżyniera to rodzaj świadectwa ukończenia szkoły. Wcale się więc nie pomyliłem. Pochyl się nad gablotą to sam zobaczysz. Dzięki za wpis :)
Kolego gdzie znajduje sie ten wspomniany sklep z regionalnymi piwkami? :)
OdpowiedzUsuń