Przejście podziemne pod torami kolejowymi to obraz nędzy i rozpaczy. Nie da się jednak tamtędy przejść z zamkniętymi oczami, toteż wzrokowo pobity jestem do krwi. Zamiast komentarza
może jeszcze jedna fotka co ją tym razem pożyczyłem
od Makowskiego Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz