Od trzeciego z kandydatów nie kapnęło nic. Nawet skromny liścik pasterski.
Albo chłop opuścił się w robocie jak pająk na nitce bo liczy, że i tak wygra w cuglach. Albo też sterany służbą przysnął był na finiszu kampanii - ma prawo, wszak pełni odpowiedzialną fuchę radnego. Ja też pobimbam sobie nóżką i skreślę jednak panią Karolinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz