przechodzę ci ja dziś ulicą Królowej Jadwigi i widzę zwarte szeregi panów w granatowych drelichach kończących jednak ten kawałek drogi com ją opisał niedawno.nie wygląda mi to na robotę wcześniej zaplanowaną bo nie układa się wpierw prawego pasa chodniczka, a później pasa lewego. chodniczek układa się kolejno płytka po płytce od końca do końca. nie zrywa się też tego co się wprzód ułożyło. ważne jednak, że w końcu będzie jak być powinno.
może to również zasługa wiosennej pogody ale usatysfakcjonowany jestem z tego faktu na mlaskająco :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz