niedziela, 12 sierpnia 2012

rano kawka...wieczorem vilniaus alus czyli...

na inauguracji lokalu być nie mogłem. przeczucie mi jednak mówi, że pofolguję sobie po powrocie z urlopu.
do rzeczy jednak...niech mi kto spróbuje jęknąć, że w naszym pueblo nie ma gdzie zanabyć bursztynowego trunku. moje ulubione regionalne browary są dostępne w paru miejscach Legionowa. teraz doszło piwo litewskie z wileńskiego browaru. pokosztować można i z nalewaka i butelkowanego rzecz jasna.