niedziela, 22 kwietnia 2012

z cyklu: podoba mi się...

jestem człowiekiem mientkim. mało asertywnym. ciosy od świata przyjmuję z pokorą. bywa wejdę do sklepu, w którym buty przyklejają się do brudnej posadzki, pogrzebię w przywiędłej włoszczyźnie, obudzę śpiącą w sklepowej kasie królewnę, a niecenzuralne słówko na pohybel kurewskiemu światu rzucę co najwyżej w domu, w stronę lustra. w sobotę zajrzałem do sklepu, w którym wszystko było na swoim miejscu. w atmosferze ogólnego zachwytu, którego nie zmąciła mi nawet trudna do przełknięcia przegrana Barcelony z Realem, postanowiłem, że jeszcze tam wrócę. po te smalce, smarowidła, przysmaki i mięsa...

piątek, 20 kwietnia 2012

teraz użyj głośników...

z cyklu: przyjeżdża Grek do Legionowa czyli na tropie Euro...

w przeddzień zapowiadanego najazdu Greków na nasze miasto szukałem dziś akcentów, które mogą się sympatycznie z Grecją kojarzyć. znalazłem dwa. pierwszy to sklep z żelazkami i workami do odkurzaczy o nazwie - nie wiedzieć czemu - Atena. drugi to parę butelek Metaxy, które wyczaiłem w monopolowym. troszku cienko. w odwecie greccy kopacze mogą złoić naszych herosów w meczu otwarcia.

czwartek, 19 kwietnia 2012

z cyklu: przyjeżdża Grek do Legionowa czyli na tropie Euro...

czy miasto skorzysta na Euro?..
pięćdziesiąt dni przed imprezą, która ma wstrząsnąć Polską, legionowski stadion przechodzi fejslifting. prymitywna trybuna poszła do utylizacji. znika gnój, syf i Łódź Fabryczna.
może nawet zajrzę tu na jakiś meczyk?

wtorek, 17 kwietnia 2012

z cyklu: przyjeżdża Grek do Legionowa czyli na tropie Euro...

moja orientacja terenowo-przestrzenna jest na poziomie dwulatka. bez dżi-pi-esu nie ruszam się nawet po stolicy. za cholerę nie rozumiem więc jak ma trafić przysłowiowy Grek czy choćby łodzianin, poznaniak, białostocczanin - bo chyba spodziewamy się ich - na legionowskie boisko bez tych wszystkich drogowskazów, potykaczy, informatorow, tablic. ich jak dotąd nima ale o tym pewno pomyślimy jutro. niczym Scarlet O'Hara, ta z "Przeminęło z wiatrem".

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

z cyklu: przyjezdża Grek do Legionowa czyli na tropie Euro...

przyjezdny Grek może wyczaić kawałek greckiej kamienistej- nie bójmy się tego słowa - plaży, w okolicach tak zwanego dworca kolejowego. parasol, piwo i klapki we własnym zakresie.
miejscowi używają tego klepiska jako zamiennik parkingu samochodowego.

sobota, 14 kwietnia 2012

z cyklu: przyjeżdża Grek do Legionowa czyli na tropie Euro...


w czasie Euro będziemy bazą treningową dla drużyny greckich kopaczy.w naszym pueblo promuje się raczej marokańskie, a nie greckie plaże ale trend może się zmienić.
będę tropił.

czwartek, 12 kwietnia 2012

z cyklu: podoba mi się...

mikro osiedle "Przy Koszarowej" dupy nie urywa ale i tak jest niczym smakowita dla oczu rafa koralowa na oceanie legionowskiego bezguścia. deweloperska firma Partner kończy właśnie budowę dwóch czteropiętrowców z windami i podziemnymi garażami. na parterze mają być sklepy i lokale usługowe. całość zamknięta, monitorowana i chroniona.