niedziela, 11 sierpnia 2013

pies czyli kot...

   Zdaje się, że te pręgowane lwy są na literkę "te".



środa, 7 sierpnia 2013

wprawdzie szklanka do połowy pełna ale jednak od połowy pusta...

   Po liftingu otwarto najszykowniejsze w naszym pueblo skrzyżowanie ulic Piłsudskiego z Jagiellońską. Tu oklaski i podskoki. W bliskim towarzystwie owego skrzyżowania znajduje się parking samochodowy dla klientów lecznicy Mediq. Tu dla odmiany horror, dżungla i chujnia z grzybnią. Pałętający się przechodnie nie mają tu swojego miejsca, są spychani przez wypasione furaki na skraj chodnika i muszą  mieć oczy dookoła głowy żeby nie dać się przejechać pod oknami medyków z Mediqa. Można było za jednym zamachem zrobić porządek i ze skrzyżowaniem i z parkingiem ale nie zrobiono. Jest to o tyle interesujące, że w przypadku nieodległego parkingu na Piłsudskiego 24 urzędnicy byli bardzo stanowczy i mimo protestów mieszkańców parking powstał w ciągu kilkunastu dni.
   Z innych rzeczy na które można by ponarzekać to afrykańskie upały. Zauważam u siebie letkie zmęczenie materiału. Zdaje się, że albo spędzę uroczy wieczór z klimą w moim bolidzie,  albo dajcie mi młotek i gwoździe to się przybiję.



 


 
 

 



czwartek, 1 sierpnia 2013

gloria victis...

   Ile lat mogą mieć dziś ci chłopcy ze stali?..Te dziewczęta ze spiżu?..Najmłodsi powstańcy mieli wtedy lat dziesięć więc teraz są to co najmniej osiemdziesięcioletni staruszkowie. Jak widać na fotkach trzymają się dzielnie ale została ich garstka, a każda kolejna rocznica uszczupla ich szeregi.
   Jaki jest stosunek współczesnych Polaków do Powstania Warszawskiego? Jakoś się w tym pogubiliśmy. Niestety spory polityczne kładą się cieniem na obchodach, obraża się pamięć uczestników powstańczego zrywu, pamięć poległych.