wtorek, 30 czerwca 2015

z cyklu: zapraszamy do reklamy...


Zaraz, zaraz...
Jamiki to te nisko skanalizowane zasrańce? Te krępe, niewywrotne?..

niedziela, 28 czerwca 2015

trawing, plażing i powiew egzotyki...

    To lato, chimeryczne pod względem pogody obrodziło w naszym pueblo w nowe ogródki piwne i parę projektów artystycznych. Koło Areny wyrosły natomiast palmy i boiska do piłki plażowej. Palmy w naszej szerokości geograficznej spotykamy wyłącznie kole Wielkiejnocy, w rozmiarach raczej kieszonkowych więc te wyrośnięte trzeba było teleportować z egzotycznych krajów. Pięknie się komponowały z grillowaną kaszanką i karkówką. Moje kubki smakowe zostały poruszone natomiast tym co się działo na boisku.














poniedziałek, 8 czerwca 2015

więcej za mniej i inne pierdoły...tym razem atakuje Netto.

    Netto jest siecią supermarketów należącą do duńskiego koncernu Dansk Supermarket A/S. Pierwszy sklep Netto w Polsce otwarto w Szczecinie. Początkowo sieć obejmowała swoim zasięgiem północną i zachodnią Polskę. Obecnie sklepów działa ponad 300, a firma prowadzi ekspansję na centralną i północną-wschodnią Polskę. Dewizą Netto jest miedzy innymi maksyma, że klient ma zawsze rację i nieograniczone prawo do reklamacji. Sprawdzimy,  bo za niedługo w naszym pueblo otworzą kolejny sklep wielkopowierzchniowy. Będzie to własnie Netto powstający przy gruntownie przebudowanym skrzyżowaniu Sobieskiego z Krasińskiego. Inwestycję realizuje spółka BDS, która budowała ciekawy obiekt wynajęty Biedronce na ulicy Reymonta. Netto będzie miał nieco ponad 800 mkw powierzchni sprzedażowej i parking na 45 pojazdów.



czwartek, 4 czerwca 2015

dawać mi tu autora...

    Brzozy były zdrowe, dorodne, posadzone przed laty w karnym szeregu. Odgradzały hałaśliwy bazarek i spółdzielczy parking od cichej części osiedla, gdzie lubiły się lansować młode mamy z wózkami i starsze panie ze swoimi ratlerkami. Brzozy rosły sobie w najlepsze, nikomu nie przeszkadzając, aż pojawił się jakiś Pan Kerownik i jednym pstryknięciem swojego palucha zdecydował: jutro brzozy przerabiamy na wierzby płaczące i nie ma, kurwa, zmiłuj się. W ślad za pomysłem Pana Kerownika, pewnego poranka na zielonym placu pojawili się bardzo zmotywowani spece od siekiery i rach-ciach-ciach skrócili drzewa do połowy. Widok okaleczonych drzew jest rozpaczliwie przygnębiający. To co się stało, to ruina i barbarzyństwo, to mord na żywej przyrodzie.
Polska to jednak dziki kraj, a autorzy takich pomysłów powinni wypasać jaki w Himalajach, zamiast za nasze pieniądze zajmować się zielenią w mieście.
Złożę donos do magistratu.



z cyklu: moje boje...

    Browar Rzemieślniczy Jan Olbracht powstał od podstaw w Piotrkowie Trybunalskim w roku 2014. Nowoczesna linia rozlewnicza ma wydajność do dwóch tysięcy butelek na godzinę. Piwo rozlewane jest także w kegi. Co tam warzą? Ano miedzy innymi piwo typu dunkel o delikatnym chlebowym posmaku bez goryczki, bez nachalnego alkoholu za to z gęsta i trwałą pianą. Całość przyjemna i lekka do wypicia, doskonale gasi żar czerwcowego nieba.
O czym piszę? Bohaterem dnia jest ostatni produkt piotrkowskiego browaru czyli ciemny Szyszak. Pasteryzowany, niefiltrowany kupiony "U Kózki" za (jeśli mnie pamięć nie myli) 6,50 PLN
Alkohol: 5,6%
Pojemność: 0,5l
Ekstrakt: 12,5%