poniedziałek, 30 września 2013

nie poszerzą, wyremontują...

   Dla legionowskich kierowców zdążających w kierunku Michałowa, orką codzienności jest slalom między dziurami na wąskim odcinku drogi krajowej DK61. Ktoś wyliczył, że podniesienie parametrów tak zwanego III odcinka od wiaduktu do skrzyżowania z ulicą Wolską o długości 1,6 kilometra mogłoby kosztować 90 milionow złotych. Takich pieniędzy w kasie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nima.  Księgowy wyjął z kapelusza tyle, żeby starczyło na odnowienie nawierzchni, poprawienie odwodnienia i utwardzenie pobocza.
Wszystko ma być gotowe przed końcem roku.






niedziela, 29 września 2013

czwartek, 26 września 2013

jak nie urok to windzia...

    Spółdzielnia mieszkaniowa dalej mnie rozpieszcza.  Wprawdzie rankiem informują, że najlepiej to mi będzie żreć kamienie na twardo, bo gaz zakręcają na całe cztery tygodnie  ale już po południu obwieszczają, że w drodze rekompensaty windę mi zreanimują.  Zabieg będzie trwał prawie dwa miechy. Wychodzi sześć dni na jedno piętro czyli tempo oszałamiające, a ja przez ten czas mam dymać na dziesiąte piętro o własnych siłach. Przez trzydzieści lat nie robili nic, a jak już zaczęli,  to od strychu po fundamenty. Czyż to nie sromota?
Chętnie umarłbym w wieku 99 lat jak moja babka Stanisława. No ale ona żyła w Dawnych Dobrych Spokojnych Czasach. Mnie setka raczej to nie grozi, chyba że zacznę upajać się walerianą.

Peesik: jeśli jutro znajdę w swojej skrzynce pocztowej kolejny liścik, to chyba sobie odpiłuję głowę kółkiem do pizzy.

środa, 25 września 2013

mistrzowie kamuflażu...

   Całymi tygodniami okupują najlepsze miejsca do parkowania. Ich właściciele wychodzą z założenia, że nikt nie może im nic zrobić, skoro tylko parkują. Rzecz o reklamach na kółkach. Póki co nie jest to jeszcze problem dla miasta. Co będzie jednak,  kiedy pojazdów przybędzie? Zajmują miejsce, rozpraszają kierowców, szpecą jak bazgroły graficiarzy.





 

 

 
 

niedziela, 22 września 2013

panie szofer, gazu!..

   Z początku myślałem, że to żart jakiś. No bo jak tu wyczarować porządny obiad na grzałce do herbaty i czajniku elektrycznym? Miesiąc bez gazu? Nie da się. Stempel administracji odbity był jednak wyraźnie i poparty podpisem Pani Magister.  Rzecz więc nie do śmichu.

czwartek, 19 września 2013

z cyklu: łoś polski parkingowy...

   Panie, trawka kiedyś odrośnie, a tu czasu nima bo flaszkę trzeba kupić, do kumpla wpaść, sprawy pozałatwiać, piniondz zarobić...




środa, 18 września 2013

wielka dziura przed Areną...

   Czy to możliwe, że wybudowana równo trzy lata temu za trzydzieści baniek hala sportowa już się wali?.. Oooo...Byłby to smakowity żer dla forumowych autorytetów od wszystkiego. Tym razem budowlańcy niczego nie sfuszerowali. Tym razem chodzi o trójwymiarowy obraz zapadniętej struktury namalowany przed wejściem do hali. Będzie on atrakcją  jeszcze przez miesiąc.





 



na początku był chaos...

... z chaosu wyłonili się Uranos i Gaja czyli Niebo i Ziemia.
Nie...nie będę tu przynudzał o czasach kiedy dinozaury bawiły się w berka. Nie zahaczę nawet o czasy kiedy urodzili się bracia Mroczek czyli czołówka polskiego aktorstwa. Przypomnę za to czasy bliższe współczesności i pokażę parę fotek legionowskiego ratusza w momencie kiedy powstawał i kiedy go oficjalnie otwarto.
   Na początku był jednak drewniak zbudowany w 1928 roku dla rodziny Kocięckich. Rysunek Andrzeja Zalewskiego wiernie oddaje szczegóły. Dom przetrwał zawieruchę wojenną i zmieniające się mody. Ustąpił miejsca nowoczesności. Na ostatniej fotce resztki, które po budynku zostały.


 

 




poniedziałek, 9 września 2013

a mnie porusza widok ratusza...

   Na tle wyjątkowej padaki jaką są legionowskie blokowiska, padaki ktora nuży i uwstecznia, gmach Ratusza przyjemnie łaskocze oczy przechodniów.
Koncepcja powstała w roku 2004 w pracowni Janusza Pachowskiego z Izabelina. Projekt ukończono w dwa lata później. Budynek Centrum (pełna nazwa projektu to Centrum Informacyjno-Administracyjne) wraz z salą widowiskową i przylegającym do gmachu parkiem ukończono w sierpniu 2008 roku. Siedziba samorządowych władz miasta ma więc pięć latek.
Ratusz stanowią dwa skrzydła połączone przeszklonym atrium przez ktore widać zieleń parku. Przed wejściem do ratusza ogólnie dostępny mały, miejski plac.
Koszty budowy miały wynosić czternaście milionów zlotych, ostatecznie podwoiły się.