poniedziałek, 16 maja 2011

Pan prezydent nie grilował...





Otwieram lodówkę, a tam pomiędzy pasztetową i paprykarzem szczecińskim Smogorzewski Roman. Tak było jeszcze pare miesięcy temu kiedy prezydent otwierał, zamykał, dekorował, przewodniczył, wręczał, podpisywał, sciskał rękę, patronował, przecinał wstęgi...
Z ubiegłorocznego duetu Smogorzewski-Tejera, który nas bawił w debiucie legionowskiego Fish&Grill ostała się połóweczka z importu. Pan prezydent nie grilował. Może i lepiej?..

1 komentarz:

  1. Ja pierdziu, no to mi się z obiektywu oberwało, a i tak waści nie kojarzę :D

    OdpowiedzUsuń