Właśnie rozsiadłem się na mientkim siedzeniu z logo Kolei Mazowieckich i poszerzałem swoje horyzonty przeglądając darmową gazetę "Metro" kiedy do wagonu weszły dwie panie.
- A co tam u Krysi?
- No cóż, Krzysztof przysyła po trzy tysiące na każde z trójki dzieci i tysiąc sześćset dla niej ale to przecież ochłapy. Jak z tego wyżyć kiedy jej beemwu pali jak smok.
- Biedna ta Krysia.
Kurtyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz