piątek, 18 marca 2011

z cyklu: obyczaje ludu polskiego...

Bez wypieków na twarzy przeczytałem, że Bronisław Komorowski popełnił trzy byki w krótkim - bo zdaje się dwuzdaniowym - wpisie do księgi kondolencyjnej (Japoni, bulu, nadzieji). Jest wszakże prezydentem wszystkich Polaków. A jak mówią moi rodacy?
- Jadę z Piasek, zatrzymam się w Jabłonnej, przesiadkę mam na Płudach...
Ręce i spodnie opadajom.

2 komentarze: