środa, 5 grudnia 2012

aaaaby zegarek wyleczyć...

Są - panie - legendy...
Jest Elvis Presley, jest Violetta Villas, profesor Miodek i pani Popiołkowa też.
W tym towarzystwie znajdzie się miejsce i dla Mariana Młodkowskiego - zegarmistrza z Legionowa. Bo takich co wymienią pasek, baterię, szkiełko... oooo takich paru się znajdzie. Tych co - jak Pan Marian -  dopasują łożysko, założą oś balansową, wałek naciągowy, pogrzebią w starym wahadłowcu...oooo tych zostało w mieście tylko dwóch, może trzech. Są legendą tego zawodu.
Pan Marian zegarmistrzem jest od pół wieku. Przez te lata kolejno zapraszał do swojego zakładu przy Kościuszki, Batorego, Sienkiewicza...
Teraz możecie podrzucić zepsuty zegarek do "dziupli" w pawilonach przy Piłsudskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz