wtorek, 13 kwietnia 2010

co dalej?..

to normalne, że poziom empatii raz opada raz się podnosi. ale zdumiewa to, co się dzieje teraz w mediach. ta cudowna ich przemiana na potrzeby chwili. lada moment tragicznie zmarli zostaną ogłoszeni męczennikami, niemal świętymi, a jeszcze parę dni temu...
toż to hipokryzja.
a co będzie pozniej? jak już przebrzmi głos Zygmunta, zgasną świece i panie od nabożnych pieśni wrócą do domow? nastąpi prawdziwa diagnoza tego co się stało? wyciągniemy nauczkę? czy też będziemy bezustannie snuc opowieści, że wisi nad nami klątwa i decyduje los?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz