sobota, 25 września 2010

ryby mają głos...




czego tam panie nie było...
sandacz, sum, oliwa z oliwek, czosnek, sól, pieprz, pomidory w otoczeniu kartofelków, cebulki, papryki i... ślinotok robiącego te fotki.
ciekawostką była możliwość zobaczenia grilującego Pana Prezydenta i znanego dziennikarza oraz smakosza Carlosa Gonzaleza – Tejera jako mistrza ceremonii i przewodniczącego jury.
można było pojeść.

peesik: na Zakopiańskiej mieliśmy świetną zabawę.
są tacy co twierdzą, że ryby dadzą głos ale grilującym samorządowcom przy najbliższych wyborach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz