środa, 1 września 2010

nie udało się sprzedać?..


sprzedanie praw do nazwy legionowskiej hali widowiskowo-sportowej wydaje się być bardziej skomplikowane niż wymyślenie koła.
na oficjalnym otwarciu obiektu miał być zaprezentowany tak zwany partner biznesowy. wiązało się to oczywiście z większymi możliwosciami obiektu bo partner miał być kasiasty i pompować spore pieniądze w utrzymanie hali. władze miasta bardzo się w sprawę zaangażowały. wynajęto specjalistów czyli grupę Sport Innovation. ci zrobili stosowną analizę przedsprzedażową, potem wycenę praw wraz z ofertą sprzedaży, w końcu wydrukowano miejscówki na wrześniowe otwarcie z nazwą... Arena Legionowo.
mnie ta nazwa nie przeszkadza i cieszę się, że mamy supernowoczesny obiekt. do nowej hali trzeba będzie jednak więcej dokładać z miejskiego budżetu. a miało być zdaje się inaczej.

peesik: fotka materiały prasowe

2 komentarze:

  1. A kto tak dokładnie obiecywał, bo ja daty nigdzie nie widziałem?

    OdpowiedzUsuń
  2. „Świadomie rozpoczęliśmy działania związane ze sprzedażą praw do nazwy niespełna rok przed wybudowaniem Areny Legionowo. Jest to idealny okres aby przeprowadzić złożone działania w celu pozyskania partnera do współpracy. W tym celu nawiązaliśmy współpracę z firmą Sport Innovation reprezentującą ekspertów z NamingRights.pl” – mówi Dyrektor MOSiR Legionowo, Grzegorz Gutkowski.
    ----------------
    rok jak nic :)

    OdpowiedzUsuń