poniedziałek, 4 października 2010

coś optymistycznego...


w mieście na potęgę rewitalizuje się przedszkolne place zabaw.
dziś przygalopowałem na otwarcie takiego, do miejskiego przedszkola numer trzy pod wezwaniem Koszałka Opałka.
i co?
podziwiałem rozmaite konstrukcje metalowe i drewniane okraszone barw paletą, rodziców którym wyłaziły oczy z orbit do wystawionego żarełka oraz ich potomstwo miotające się w jazgocie.
ale miło było. bardzo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz