wtorek, 7 grudnia 2010

się bywa, się widzi...

Metro Arsenał...
co Państwo na taki widok: idzie bladym switem koleś w szynelu czerwonoarmisty, w spiczastej czapce "budionnówce" z czerwoną gwiazdą. tuż za nim człapie drugi o wyglądzie zapuszczonego kloszarda w japonkach na gołych stopach. pozachwycałem się dzisięć sekund i wzrokiem zacząłem szukać kamerzysty bo widok był raczej jak z planu filmowego. nic z tego. trafiłem po prostu na dwóch oryginałów, bo chyba nie wariatów?
zastanawiam sie na ile nasze zachowania są zachowaniami autonomicznie naszymi, a jaki w nich procent tego co bierzemy od innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz