piątek, 17 grudnia 2010

weselmy się...radujmy się...


po raz kolejny wigilię będziemy mogli spędzić w towarzystwie znajomych na legionowskim Rynku. jest czas żeby doprowadzić do porządku urokliwą studnię.
sto razy wolę reklamy tanich kredytów, samochodowych szkół jazdy i aptek niż takie szpetoty.

2 komentarze:

  1. dla mnie każdy grazmoł ma ścianie, alewacji, obudowie dowolnego urządzenia itp. od dawna był źródłem dyskomfortu - ilość głupków legionowskich jest przerażająca; do tej oceny nie potrzebne jest nadużycie wobec pewnego narodu - to akurat nie ma tu nic do rzeczy;

    OdpowiedzUsuń
  2. zaręczam, że gdyby tam było:
    kacapy to pijusy, a zabojady - pedały, notka też by powstała :)

    OdpowiedzUsuń